Historia drużyny





Nasza Przeszłość

Nasze korzenie... czyli Polska Organizacja Harcerska
Zaczynając opowieść o drużynie należy zacząć od niezwykle ważnej organizacjo- P.O.H. czyli Polska Organizacja Harcerska, w niej bowiem tkwią korzenie naszej drużyny. Otóż była to organizacja harcerska działająca w latach 1985-1998. Swoją siedzibę miała w Koninie, jednak działała w takich miastach jak Kwidzyn, Susz, Włocławek, Lublin, Siedlce, Błaszki, Ząbkowice Śląskie. Niestety mimo prężnego rozwoju 23 listopada 1997 na VI Kongresie POH podjęto uchwałę o rozwiązaniu POH zalecając tym samym wstępowanie środowisk w szeregi ZHR. Tak też się stało. Część Kwidzyńskiego POH przeszła do ZHR zakładając I Szczep "Jaszczurki" ZHR Kwidzyn, garstka przeszła do ZHP natomiast ewenementem było powstanie nowej Polskiej Organizacji Harcerskiej pod nazwą P.O.H. KWIDZYN. Stało się tak ponieważ garstka harcerzy z dawnego POH nie mogła się pogodzić z rozwiązaniem swojej organizacji macierzystej. Założycielami POH Kwidzyn byli: phm Artur Piekarski, pwd Małgorzata Siupik oraz pwd Maciej Biedrzycki. Te osoby założyły I Szczep "WIEŻA" POH Kwidzyn, w którego szeregach znalazła się 1 Żeńska Drużyna Harcerek "ENIGMA", Samodzielny Zastęp Harcerzy "LEGION" oraz Męska Drużyna Harcerzy "ARKA". Od samego początku dane mi było należeć do 1 ŻDH "Enigma" prowadzonej przez Gosię Siupik. POH Kwidzyn jako organizacja o zasięgu lokalnym istniała przez zaledwie 4 lata kiedy to rozpadła się, mając za sobą 4 udane obozy letnie, zimowiska, wiele biwaków, niesamowitą harcówkę i masę sprzętu pionierskiego. W zasadzie należy powiedzieć, że w Szczepie "Wieża" zostały cztery, jeszcze walczące i wierzące w P.O.H. osoby. Artur Piekarski- były Naczelnik POH Kwidzyn, Agnieszka Orlicka, Agata Kosiedowska i Ja. Agata, z którą byłam w jednym zastępie przez 3 lata przeszła do ZHP. Ja z Agnieszką wstąpiłyśmy do I Szczepu "Jaszczurki" ZHR Kwidzyn, natomiast Artur odsunął się od czynnego harcerstwa. 

Przejście do ZHR- powstanie "ZOSIEK"
Tu w zasadzie rozpoczyna się nowy etap, już w ZHR kiedy to powstał w 2003 roku Samodzielny Zastęp Harcerek "ZOŚKI". Muszę w tym miejscu dodać, że początkowo trwały jeszcze rozmowy z Arturem Piekarskim o tworzeniu mojego zastępu w P.O.H. Kwidzyn. Jeszcze przez pierwszy rok prowadzenia ZOSIEK zbiórki odbywały się w harcówce POH i zastęp w pełni korzystał ze sprzętu tejże organizacji oraz prowadzony był można powiedzieć "po peohowsku". Z czasem jednak wszystko zaczęło się zmieniać, np.: system prowadzenia stopni, elementy umundurowania, a także inne ważne kwestie jak np.: Przyrzeczenie Harcerskie. Nie byłabym do końca szczera gdybym nie wspomniała o niesamowitym buncie i chęci odstąpienia od wielu ZHRowskich tradycji. Był to czas, w którym byli harcerze i harcerki z POH Kwidzyn nie mogli pogodzić się z kolejną porażką środowiska stąd taka silna tendencja do podkreślania swojej "specyficznej peohowskiej" szkoły harcowania. Samodzielny Zastęp "ZOŚKI" tworzyły młode dziewczyny z różnych kwidzyńskich szkół, rotacja osób była dość częsta jednak po pewnym czasie skład się ustabilizował. Tak więc Samodzielny Zastęp Harcerek "ZOŚKI" tworzyły: och. Asia Wurster, och. Olga Drelich, och. Katarzyna Balińska, och. Agnieszka Wiśniewska, Jagoda Pielecka oraz zastępowa sam. Ola Moch. W tym kształcie zastęp funkcjonował przez 2 lata. W tym czasie wraz ze szczepem udałyśmy się na zimowisko do Pasłęka, uczestniczyłyśmy także w innych akcjach i biwakach szczepu, oraz we własnym biwaku "Trzy Pióra" w Toruniu (2004), oraz w akcji letniej- Obóz Lipa 2004. "Zośki" były zastępem, który w sposób szczególny wyróżniał się w Szczepie, przede wszystkim twardą dyscypliną, której korzenie sięgały POH. 



Powstanie 3 Kwidzyńskiej Drużyny Harcerek "HOGUERA"
W roku 2004 ZOŚKI poczęły snuć plany założeniu drużyny. Oczywistym był fakt, że działanie jako zastęp nie może trwać wiecznie i należy zrobić duży krok naprzód, aby to co ZOŚKI stworzyły i to, czego się nauczyły w harcerstwie móc przekazywać innym. Kiedy na kursie Metodycznym "Borneo 2004" w Potęgowie po wielu rozmowach z ówczesną hufcową Gdyńskiego Hufca Harcerek Ewą Jodełko postanowiłyśmy, że nasza nowa drużyna będzie należeć właśnie do gdyńskiego hufca, wszystko stało się jasne. Ewa rozkazem z listopada powołała 3 Próbną Drużynę Harcerek, w której skład weszły 4 zastępy: 

"ŻAR"- zastępowa Agnieszka Wiśniewska
"PŁOMIEŃ"- zastępowa Kasia Budkiewicz
"ISKRY"- zastępowa Olga Drelich
"ŚWIATŁO"- zastępowa Asia Wurster

Bardzo duże znaczenie dla powstania drużyny miało wstąpienie do drużyny dwóch młodych licealistek- Kasi Balińskiej i Ani Dutkowskiej, które wstąpiły początkowo do ZOSIEK- w październiku 2004, a następnie wraz z nimi tworzyły drużynę. Początkowo nie miałyśmy nazwy. Zajęło to nam jakieś 3 miesiące zanim zdecydowałyśmy się na hiszpańską wersję słowa "Ognisko", potem jak z rękawa posypały się pomysły na obrzędowość. Co ciekawe-jako pierwsze, jeszcze przed nazwą powstały barwy drużyny-żywy pomarańcz i stonowany brąz, pięknie komponujące się z szarym mundurem. Pierwsza zbiórka drużyny odbyła się 11 grudnia 2004 w naszej harcówce przy ul. Warszawskiej 14/8 w Kwidzynie. Przyszło wówczas 25 osób. Celem zbiórki było odnalezienie porwanej przez chochlika harcerki, co zakończyło się pomyślnie i druhna Kasia Balińska została odbita z rąk złośliwego stworzonka. W szeregi nowo powstałej drużyny wstąpiły również zuchy z 1 Kwidzyńskiej Gromady Zuchowej "Wesołe Pszczółki". Było ich wówczas 15. Ułatwiło to nam bardzo start, a także dodało wiatru w żagle, gdyż zuchy okazały się niezwykle zaradne, co pokazały na swoim pierwszym obozie, gdy były w 4 klasie szkoły podstawowej. Drużyna zakończyła okres próbny po około 4 miesiącach. Przed nami stanęło pierwsze, ogromne wyzwanie jakim było zorganizowanie pierwszego obozu. Było to zadanie trudne, gdyż pomimo masy sprzętu, drużyna nie mogła się pochwalić pełnoletnią drużynową instruktorką. Pierwszy obóz doszedł jednak do skutku w Kamiennicy Królewskiej wraz z 17 GDH-ek "ŁĄKA" i 87 GDH-y "Zielony Trakt" im. Kazimierza Szymańskiego. Był to obóz wyjątkowy, nie tylko ze względu na to, że drużyna znalazła się na nim po raz pierwszy, ale także dlatego, że jego fabuła w całości opierała się o obrzędowość drużyny, co pozwoliło nam ją ugruntować w drużynie. Na tym też obozie dh. Kasia Balińska w bardzo wyjątkowej, ogniskowej scenerii została mianowana pierwszą w historii drużyny przyboczną. Dalsze nasze losy pisze historia, mamy już dziś za sobą 3 stałe obozy, 3 zimowiska, masę biwaków, służb i kursów. Wiele się zmieniło i zmienia, na szczęście wciąż chcemy poprawiać to, co jeszcze kuleje i to nas motywuje, by podążać za ideałem. 

Czuwaj!
pwd Ola Moch, wędr.

2 komentarze:

  1. Słuchajcie, jest sprawa. 87 GDH-y ma za patrona od 27 lat Zośkę, podbnie do waz a nie Kazimierza Szymańskiego, raczej 87 GDH-ek ma ww. Kazimierza Szymańskiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mile wspominam czasy w zastępie ZOŚKI a potem w drużynie HOGUERA. Pozdrawiam wszystkiech bardzo serdecznie a przede wszystkim moją kochaną druzynową Aleksandrę Moch 😘
    Zastępowa zastępu ŻAR Agnieszka Wiśniewska 😊

    OdpowiedzUsuń